Policjanci otrzymali w sobotę anonimowy telefon z informacją o pijanym kierowcy, który jedzie mazdą przez Małków (gm. Mircze). Mundurowi pojechali na miejsce i zobaczyli, że w rowie leży opisywany samochód. Kierowcy nie było.
- Jakieś 200 metrów dalej policjanci zauważyli szybko oddalającego się młodego mężczyznę. Okazało się, że to 17-latek z miejscowości Prehoryłe. Młody człowiek wytłumaczył, że nie kierował mazdą. Był jedynie pasażerem – mówi Edyta Krystowiak z policji w Hrubieszowie.
Kierowcą był z kolei 46-latek z tej samej miejscowości. Policjanci szybko dotarli do mężczyzny i przebadali alkomatem. Te pokazał 2,2 promila alkoholu. 46-latek nie miał też dowodu ubezpieczenia OC ani dowodu
rejestracyjnego. Miał za to zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany na okres od 2012 do 2020 roku.
- Mężczyzna przyznał się, że to on kierował autem. Tłumaczył, że na skrzyżowaniu stracił panowanie nad pojazdem i tak znalazł się w rowie – dodaje Edyta Krystowiak.
Na szczęście ani jemu, ani 17-letniemu pasażerowi nic się nie stało. 46-latek usłyszy wkrótce zarzuty.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?